W końcu napisałam recenzję kosmetyku ! Wzbraniałam się długo, ale w końcu się przemogłam. Mam nadzieję, że choć trochę Wam się spodoba.
Błoto kolagenowe BingoSpa- kremowe serum na blizny, rozstępy, cellulit - zawiera 10% kolagenu i 10% błota z Morza Martwego.
Czarne błoto BingoSpa z Morza Martwego jest
naturalnym szlamem morskim pozyskiwanym z dna i brzegu Morza Martwego.
Jest to mieszanka minerałów występujących w wodzie Morza Martwego i
składników organicznych występujących wzdłuż linii brzegowej. Połączenie
obu tych elementów powoduje powstanie unikalnego remedium jakim jest
błoto z Morza Martwego. Jest ono nadzwyczaj skuteczne w walce z
problemem przetłuszczającej się skóry, niezastąpione w pielęgnacji cery
tłustej i mieszanej oraz nieocenione w zwalczaniu trądziku i wykwitów
skórnych wywołanych łojem zatykającym pory skóry. Błoto z Morza Martwego
BingoSpa ma dobroczynny wpływ na pory skóry – odtyka je, ściąga,
dezynfekuje, pielęgnuje, oczyszcza, co może skutkować zmniejszeniem
wydzielania się łoju i zmniejszeniem ryzyka pojawienia się zmian
trądzikowych. Wspomaga również terapie trądziku, wyprysków, łojotoku,
łupieżu, grzybic.
Kolagen
to podstawowy budulec włóknistej tkanki łącznej, wchodzi w skład
naskórka i skóry właściwej a dzięki swoim własnościom NMF - naturalnego
czynnika nawilżającego, wpływa na utrzymanie właściwego stopnia
wilgotności skóry i sprężystości. Kolagen jest istotnym elementem
profilaktyki i terapii przeciw rozstępom, których główną przyczyną jest
rozerwanie włókien kolagenowych. Dzięki temu powstrzymuje objawy
starzenia się skóry oraz odgrywa znaczącą rolę w procesie ziarninowania i
gojenia się ran.
Moja opinia o produkcie:
Nienawidzę używać balsamów, kremów i tym podobnych produktów do ciała. Niestety moja skóra po utracie kilogramów wymagała zastosowania kosmetyków ujędrniających. Z pomocą przyszła koleżanka, która poleciła mi to błoto marki BingoSpa. Po pierwszym zastosowaniu skóra stała się wyraźnie wygładzona, miękka i odżywiona. Po kilkunastu zabiegach zauważyłam poprawę jędrności skóry. Niestety kompletnie sobie nie poradził z redukcją cellulitu i rozstępów.
Nie polecam osobom niecierpliwym takim jak ja, ponieważ bardzo długo się wchłania.
Produkt jest mega wydajny. Używam go od dwóch miesięcy, a zużycie jest niewielkie.
Cena 24 zł
mnie wkurza jego konsystencja i to białe mazianie
OdpowiedzUsuńZ Bingo Spa miałam kiedyś tylko krem, ale bardzo go lubiłam :)
OdpowiedzUsuń