Kiedy moja przyjaciółka, którą doskonale znacie z bloga fashion, beauty & life , przedstawiła mi swojego kota, zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia. Też chciałam mieć takiego kochanego i grzecznego kotka. Pytałam po znajomych, szukałam nikt nie miał do oddania kota. W końcu odezwała się do mnie moja koleżanka, która znalazła dla mnie idealnego kota.
Pierwsze wrażenie, rewelacja. Piękne umaszczenie, delikatna sierść, ogromne łapy i cudne oczyska.
Nasz pierwszy wspólny dzień. |
Jednak kot cały dzień i całą noc miauczał. W domu siedzieć nie chciał, tylko uciekał do piwnicy. Ogromnie zaskoczył mnie kiedy nie uciekł przed moim psem, tylko zaczął na niego prychać.
Moje marzenia o grzecznym i cudnym kociaku legły w gruzach. Mam rozrabiakę.
Po kilku dniach się zaczęło. Drapanie, gryzienie, bieganie i tak cały dzień. moje ręce wyglądają fatalnie. Próbujemy go jakoś wychować, ale póki co idzie to opornie. Jedyny moment w ciągu dnia kiedy jest miły to pora posiłku i po posiłku. Kiedy ktoś spróbowałby wziąć mu miskę z jedzeniem warczy. Poluje na wszystko. Wystarczy, że się poruszasz już atakuje.
I choć jest taki, kocham go bardzo mocno.
Może macie jakieś sposoby na niegrzeczne kotki ?
Zabawy z panem |
Zdjęcie w biegu |
Ciężko obecnie zrobić mu jakiekolwiek zdjęcie. Zaraz ucieka albo drapie.
Jaki słodziutki! Uwielbiam kotki :)
OdpowiedzUsuńTylko na zdjęciach ;-)
UsuńMój kochany Aleks, ciocia przyjeżdża w niedzielę :P
OdpowiedzUsuńPrzeuroczy kotek:) Małe kotki to zawsze rozrabiaki, jak dorośnie to będzie za leniwy na takie zabawy:)
OdpowiedzUsuńMiałam już dużo kotów, ale żaden się tak nie zachowywał, mam nadzieję, że z tego wyrośnie ;-)
Usuń